Miał napisać nową piosenkę, a nie potrafił się skupić.
- I jak ci idzie, Siwan? - spytał Bieber. - O czym będzie piosenka?
- O bananach. - odpowiedział z przekonaniem. - Lubię banany, a nie ma o nich piosenek.
Jus parsknął śmiechem.
- Może tu nie ma takich piosenek, ale wyjedź sobie do Makumbolandii, a będą.
Gejuch wywrócił oczami i chwycił za długopis. Justin dokładnie obserwował jego poczynania.
- Ciebie chyba Bóg opuścił. - pokręcił głową z dezaprobatą. - Mówiłem: żadnej piosenki o bananach, a ty co? Celowo o nich piszesz! Na świętą cipcioszkę, czy to ma być jakiś podtekst seksualny?!
Troy westchnął głośno, odkładając długopis.
- To ma być moja piosenka, nie twoja. Więc pozwól, że będę pisać o tym, o czym chcę.
- I co będzie w teledysku? Babcia przebrana za banana? Nie wyrażam na to zgody, Siwan!
- Chociaż ci ją zaśpiewam! - mruknął.
Banany, ooo
Piękne niczym Trevor Moran w dniu Świętego Patryka
Banany, ooo
Czy jest coś równie pięknego na tym świecie?
Ja i banany jesteśmy moim OTP
Czasem myślę, że muszę wziąć moją małą szczęśliwą tabletkę,
bo banany zaprzątają myśli me, ooo
- Nie jest tak źle. - stwierdził Jus. - Ale mógłbyś poprawić początek, środek i zakończenie.
- Czyli wszystko?! - pisnął TroTro. - Nie ma mowy! Wiesz ile poświęciłem tej piosence? Dwie minuty i trzynaście sekund! To prawie całe życie!
- Więc czemu nie piosenka o ogórkach? Są mało popularne, tak samo jest z bakłażanami! Trzeba je rozsławić!
- Nie będę pisać o czymś, czego nie lubię! - sprzeciwił się Siwan. - Poza tym one nie wyglądają fajnie!
Bimber chwycił za długopis i skreśliła całą piosenkę, napisaną przez Troy'a.
- Tak, więc - usiadł na krześle. - trzeba podkreślić, że bakłażany są supi i ładne. No i ładne i supi! - klasnął w ręce.
Bakłażany, ooo
Supi niczym nogi mojej mamy
Bakłażany, ooo
Czy jest coś równie pięknego na tym świecie?
Ja i bakłażany jesteśmy moim OTP
Czasem myślę, że muszę wziąć moją małą szczęśliwą tabletkę,
bo bakłażany zaprzątają myśli me, ooo
- A co będzie po tym? - gejuch uniósł brwi.
- Będzie się powtarzać. - wzruszył ramionami Justin. - Będziesz śpiewać, równocześnie grać na ukulele, a ja będę grać na trąbce. Już wiem! Załóżmy zespół!
- Nie chcę mieć z tobą zespołu. - skulił się Troy. - Chcę być solistką.
- Pf, z takim imieniem daleko się nie wybijesz, idioto. Od dziś koniec z Troyem Sivanem, teraz jesteś... Troye Sivan!
- Coś się w ogóle zmieniło?
Jus pokręcił przecząco głową.
- Ale fajniej się pisze, co nie? A więc, Troye'u Sivanie, jak tam twoja piosenka o bakłażanach?
I od tej pory każdego dnia pisali razem piosenki.
***
Taki happy end level hard lel
Komentujcie, rybełki!
Trevor
C U D O
OdpowiedzUsuńBoje sie, naprawde hahahahahahahahaha psychiatry boze hahahahahahaha CZEKAM NA NEXT'A LEL / NETTE
OdpowiedzUsuńNETTE O NIE HAHAHAHAHAHAHA
UsuńNETTE O TAK
UsuńNie będę chamem pfff macie komentarz /Gemm
OdpowiedzUsuńO NIE HAHAHAHAH CZY TO MOKRE BO WYPLUŁEM PICIE CZY DLATEGO, ŻE SIĘ POSIKAŁEM? HAHAHAHAHA / CALUUUUUŚ
OdpowiedzUsuńNastępny imagin o Tobie
UsuńBój się!
Jakby co to będzie o malinkach na dupie lmao
hahahahahahahahahahhahaahahahhaha
OdpowiedzUsuńPiękne niczym Trevor Moran w dniu Świętego Patryka :')
OdpowiedzUsuńPiękne niczym Trevor Moran w dniu Świętego Patryka :')
OdpowiedzUsuń33 yrs old Community Outreach Specialist Allene Gaylord, hailing from Oromocto enjoys watching movies like The End of the Tour and Cryptography. Took a trip to Greater Accra and drives a Ferrari 400 Superamerica. kliknij tutaj, aby przesledzic
OdpowiedzUsuńkancelarie adwokackie rzeszow opinie
OdpowiedzUsuń